Witek trafił do domu tymczasowego awaryjnie po zalaniu naszej kociarni na Chocimskiej.
W pierwszych dniach Witek był zestresowany i wystraszony, ale mieszkając w pokoju z licznym kocim towarzystwem, otoczony opieką, pokazuje swoją prawdziwą naturę małego, wesołego urwisa!
W pierwszym kontakcie z człowiekiem może być nieco nieśmiały, ale nie boi się i lubi, jak mu się poświęca uwagę. Bawi się chętnie z innymi kotami i dokazuje na całego! Jak każdy kociak, uwielbia wędki i piłeczki. Chętnie przesiaduje w osiatkowanym oknie, oglądając wielki świat na zewnątrz.Witek jest bardzo ładnym kotkiem, ma piękne białe futerko w nieregularne czarne plamki i całkiem czarny ogonek. Ma też czarną “grzywkę” (jakby w stylu pewnego dyktatora) i czarne ucho, które razem nadają mu trochę komiczny wygląd
Kocurek bardzo chciałby mieć własny, bezpieczny dom na zawsze, ze swoim własnym człowiekiem. Na pewno zaakceptowałby też kocich przyjaciół!
W pierwszych dniach Witek był zestresowany i wystraszony, ale mieszkając w pokoju z licznym kocim towarzystwem, otoczony opieką, pokazuje swoją prawdziwą naturę małego, wesołego urwisa!
W pierwszym kontakcie z człowiekiem może być nieco nieśmiały, ale nie boi się i lubi, jak mu się poświęca uwagę. Bawi się chętnie z innymi kotami i dokazuje na całego! Jak każdy kociak, uwielbia wędki i piłeczki. Chętnie przesiaduje w osiatkowanym oknie, oglądając wielki świat na zewnątrz.Witek jest bardzo ładnym kotkiem, ma piękne białe futerko w nieregularne czarne plamki i całkiem czarny ogonek. Ma też czarną “grzywkę” (jakby w stylu pewnego dyktatora) i czarne ucho, które razem nadają mu trochę komiczny wygląd
Kocurek bardzo chciałby mieć własny, bezpieczny dom na zawsze, ze swoim własnym człowiekiem. Na pewno zaakceptowałby też kocich przyjaciół!
Witek ma dobry apetyt i potrafi się przepychać przy miseczkach, w nieuzasadnionej zupełnie obawie, że zabraknie dla niego jedzenia
Kocurek grzecznie korzysta z kuwety.
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak