Sulejman trafił do fundacji krakowskiej ulicy, po porzuceniu przez opiekunka, który zostawił go wyjeżdżając za granicę :( W naszej kociarni zaprzyjaźnił się z Erykiem, z którym mieszka obecnie w domu tymczasowym, szukamy im wspólnego domu stałego.

Eryk i Sulejman nie są nakolankowymi kotami. Sulejman jest zdecydowanie bardziej otwarty i bardziej lubi głaskanie a Eryk jest trochę mniej ufny ale przed jedzeniem nie pogardzi głaskiem Obaj pięknie korzystają z kuwety.

Eryk kocha jeść, a obaj lubia pileczki i kulki aluminiowe, bawiąc się nimi zachowują się jak małe kociaki.

Na co dzień lubią cisze i spokój, przy większym hałasie chowają się pod łóżko, mają tam bezpieczną bazę ;)

Kiedy przychodzą goście kocurki raczej chowają się ale kiedy goście przychodzą częściej -np. mama opiekunki – to powoli wychodzą i są zaciekawieni gościem.

 

Często śpią na łóżku koło siebie albo w jednym pomieszczeniu np. jedno na oknie drugie na kanapie. Eryk lubi patrzeć w drzwi balkonowe, a Sulejman jest kompletnie obojętny. Korzystają z drapaka ale Sulejmanowi się zdarza o bok kanapy ostrzyć pazury.

Jeśli chodzi o leki to Sulejman bez problemów da się wziąć na ręce i podać wszystko co trzeba łącznie z kroplami

Eryk tabletki rozkruszone do mokrego jedzenia bez problemu je ale już z kroplami do uszu był problem bo bardzo ucieka i ciężko go złapać.