Leon, zwany Gizmem, trafił do domu tymczasowego wraz z dwójką rodzeństwa (siostrą Czi-Czi vel. Leokadią i bratem Tygryskiem vel. Fredziem). W domu, poza nimi, towarzyszą mu trzy inne koty (dwa

kocury i jedna kotka). Z całą ekipą dogaduje się równie dobrze. Ze wszystkimi spędza chętnie dużo czasu, pokonując dziennie setki metrów w trakcie biegów przez przeszkody na trasie „od okna do

okna”, walcząc o ulubione zabawki czy wykonując wspólną higienę (w tym ostatnim najchętniej mu towarzyszy mu kotka-rezydentka, z którą regularnie dzieli jedno posłanko).

Leon jest bez wątpienia największy z całego rodzeństwa. Mimo to z pewnością mu nie przewodzi – jest kotem bardzo energicznym, silnym, ale i ugodowym. Na pierwszy plan wychodzi za to jego duża

niezdarność. Jest kotem, który zamiast kociej gracji, posiadł cechy… słonia w składzie porcelany.

Leon potrafi potknąć się o własne łapki czy układając się do snu, sturlać z poduszki. Pomimo tego typu przeciwności nie traci rezonu – jest odważny i nieustępliwy, na dowód czego warto wspomnieć, że bardzo szybko nauczył się otwierać drzwi (z umiejętności tej próbuje stale korzystać, dlatego opiekun musi pamiętać, by zamykać je zawsze na klucz).

W przeciwieństwie do swojej małej siostry, której ciało kryje zadziwiająco chrypliwy „kruczy” głos, Leon – mimo swoich gabarytów – brzmi jakby nie skończył nawet 3 miesięcy. Słodkie, piskliwe miauki bezbłędnie trafiają w serca opiekunów i przynoszą mu wszystko, czego zapragnie – dodatkową porcję

smakołyków, wspólną zabawę czy sesję tulenia. To ostatnie jest z pewnością jedną z jego ulubionych rozrywek.

Kocurek uwielbia przebywać w towarzystwie człowieka. Leżeć na jego kolanach, wtulać się w niego i spędzać razem z nim całe noce. Wtedy przypomina pluszowego misia, którego można trzymać pod

pachą i przytulać.

Leon jest ponadto bezproblemowy w zakresie „kociej kosmetyki”, tj. wręcz wystawia łapki, kiedy przychodzi czas na obcinanie pazurków, pozwala na mycie oczu czy uszu.

Leon doskonale odnajduje się w kocim towarzystwie, dlatego najlepsza dla niego byłaby adopcja z

którymś z rodzeństwa lub do domu, w którym znajdują się już inne koty.

Szukamy dla Leona niewychodzącego, kochającego, bezpiecznego domu, z zabezpieczonym balkonem (jeśli jest) i/lub oknami, który otoczy go najlepszą opieką. Do adopcji z którymś z rodzeństwa lub do innego kota.

 

 

UWAGA! Aby adoptować kota postępuj wg poniższych wytycznych:

Otwórz ankietę adopcyjną (link: https://tinyurl.com/ankietaSnL ), wypełnij i poczekaj na kontakt z naszej strony – zadzwonimy lub odpiszemy na maila, żeby umówić się na wizytę przedadopcyjną.

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI: poprzez ankietę lub adopcje@stawiamynalapy.pl

#stawiamynalapy #kotkrakow #kotdoadopcji