Arnold i jego brat Mieczysław trafili do fundacji z działek we Włosani. Obecnie mieszkają w domu tymczasowym, gdzie czekają na adopcję.
Arnold, zwany pieszczotliwie Kiclerkiem, to młody buro-biały kocurek. Jest bardzo przywiązany do swojego brata, Mieczysława, który jest dla niego nieopisanym wsparciem w codzienności. Z początku trudno było mu się oswoić z nową rzeczywistością, jaką było dzielenie przestrzeni mieszkalnej z człowiekiem, ale dzięki cierpliwości i wytrwałości tymczasowej opiekunki oraz wsparciu brata, powoli zaczął się otwierać. Nadal jest ostrożny w kontakcie z człowiekiem i zachowuje dystans, jednak nie jest to już ten sam przestraszony i wycofany kotek, który przybył do domu po raz pierwszy. Niedawno zaczął nawet sam wskakiwać na łóżko opiekunki z rana, by delikatnie ją w ten sposób obudzić!
Uwielbia gonitwy po domu z bratem i drugim kocim kolegą, nie ma w tym sobie równych. Jak na prawdziwego łowcę przystało kocha też zabawę w polowanie oraz wszystkie piłeczki, a jak można te dwie rzeczy połaczyć i polować na piłeczki to Arnold jest w siódmym niebie. Ma w sobie dużo ciekawości, jednak jest bardziej nieśmiały niż jego brat i trochę się wstydzi.
Z Mieczysławem są bardzo ze sobą zżyci, wręcz nierozłączni, dlatego do adopcji mogą iść wyłącznie w pakiecie. Razem tworzą wspaniały mięciutki duet. Nie są też jeszcze w 100% przekonani do człowieka, dlatego potrzebują wyrozumiałego opiekuna, który wykaże się cierpliwością w dalszym ich oswajaniu. Przez te kilka miesięcy w domu tymczasowym pokazali jednak, że rokują bardzo dobrze.
Arnold swoje potrzeby załatwia tylko do kuwety. Ma bardzo dobry apetyt i nie wybrzydza.
Data urodzenia: 2022
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Kastracja: tak