Dziś nie będzie słodko i miło.
Dziś chcemy Wam pokazać, jak wygląda słodki kotek na 3 godziny przed śmiercią.

Kotek, któremu nie masz jak pomóc, bo termofor i ciepło dłoni to trochę za mało na to, jak mu strasznie zimno, kotek, którego nie możesz dokarmić, bo nie chce przełykać, nie ma siły podnieść głowy, kotek, który leży jak szmatka, a ty możesz tylko patrzeć, zagryzać zęby i próbować nie rozpaść się na kawałki 

Błagamy Was, sterylizujcie, walczcie z bezdomnością na każdy możliwy sposób, bierzcie sprawy we własne ręce: edukujcie, rozmawiajcie z ludźmi, którzy nie rozumieją, dlaczego to ważne. To jest ważne właśnie dlatego, żeby potem takie kocie bąble nie umierały w cierpieniach. Ten kotek ze zdjęcia przynajmniej był zaopiekowany (choć marna to pociecha), ale świadomość, że miliony takich samych małych kociątek umarły gdzieś w zimnie w krzakach, doprowadza nas do rozpaczy.

Fundacje i organizacje robią i ratują kogo i ile mogą, ale nie jesteśmy wszechmocni i nie mamy sił nadprzyrodzonych, a z każdym zwierzakiem, który umiera pod naszymi skrzydłami, umieramy trochę my sami…

Musi się zmienić mentalność i coś się musi zmienić w społeczeństwie, wszyscy bowiem jesteśmy odpowiedzialni za te zwierzęta, dlaczego więc nadal jest ich tyle?
Porzuconych, bezdomnych, zapomnianych 

Nie wiemy.
Wiemy tyle, że brakuje nam sił 

#stawiamynałapy