Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 115, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.

Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć listę wszystkich kotów znajdujących się pod naszą opieką:
https://drive.google.com/file/d/1NcNbzbqn_554-8ZKiy0q-5zx0hGhtczk/view?usp=sharing

Swój własny, nazawszowy domek odnalazła nieoczekiwanie Micia  Rodzina jej domu tymczasowego podjęła decyzję o adopcji, więc pozostaje nam życzyć im wspaniałego, wspólnego życia 

Niestety są też smutne wieści – odeszło kociątko z Cegielnianej – malucha dwukrotnie odrzuciła kocia mama, prawdopodobnie miał wady rozwojowe; próbowaliśmy go ratować, lecz niestety odszedł w klinice Arka 

NOWE KOTY:

Matka z kociakami z ul. Cegielnianej – w środowy wieczór udało się nam złapać wolno żyjącą matkę z piątką kociątek, niestety jedno z nich matka odrzuciła i nie udało się go uratować (opisane wyżej), pozostała czwórka rozwija się prawidłowo, przebywają wraz z matką w domu tymczasowym.

Kresek – kocurek złapany na kastrację na działkach na os. Willowym w Nowej Hucie, jego dwie siostry zostały po zabiegu wypuszczone w dotychczasowe miejsce bytowania, ponieważ zdecydowanie są kotami wolno żyjącymi i bardzo boją się człowieka. Kresek okazał się być jednak mruczakiem uwielbiającym głaskanie, nie mogliśmy go więc wypuścić. Obecnie przebywa na kwarantannie w domu tymczasowym, gdzie jest odrobaczany, a po szczepieniu będziemy mu szukać domu stałego.

Kotka z 6 kociąt z Nowego Targu – w sobotni wieczór przyjechała do nas kotka z Nowego Targu z szóstką ok. 4-tygodniowych kociąt, matka jest po wypadku (ma wyrwany ogon i zgrubienie koło jego kikuta), ponadto całe towarzystwo jest mocno zarobaczone – obecnie przebywają w domu tymczasowym i są już pod opieką weterynarza.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Józek – kocurek z Januszowic okazał się być w fatalnym stanie – ostre zapalenie trzustki, silna niewydolność nerek, niedoczynność tarczycy i resztki zębów w fatalnym stanie… Lekarki z gabinetu Zdrowie Czterołapa próbują postawić kocurka na łapy.

Rudy z Grabi – nasze postrzelone nieszczęście walczy z silnym stanem zapalnym płuc i opłucnej, które nie zareagowało na wdrożone wcześniej leczenie – obecnie w obu płatach płuc widoczne są liczne zapalne zmiany, których charakter nie jest znany, lecz dr Rudnicki z Kliniki Retina podejrzewa, że zapalenie ma podłoże bakteryjne lub grzybicze – we wtorek jedziemy z kocurem na bronchoskopie, której wynik powinien pozwolić dobrać odpowiednie leczenie.

Wiksa – jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, kotka trafiła do Gabinetu Zdrowie Czterołapa z podejrzeniem niedrożności układu pokarmowego. Ta diagnoza się potwierdziła, okazało się bowiem, że kotka najadła się włosów, które zbiły się w kulę, której nie była w stanie wydalić mimo podawania środków odkłaczających – konieczne było operacyjne usunięcie kuli. Obecnie kotka czuje się dobrze i wróciła do domu tymczasowego.

Kotka z Wysocic – koteczka nadal przebywa w klinice Arka, wyniki się powoli poprawiają, lecz jej samopoczucie nadal nie jest najlepsze, mamy jednak nadzieję, że po weekendzie będziemy ją mogli zabrać do domu tymczasowego i że tam poczuje się lepiej.

Kot z Celnej – kocurek, którego pomagamy leczyć musiał mieć wykonaną transfuzję krwi, po niej poczuł się dużo lepiej, zaczął w końcu sam jeść, nadal przebywa w klinice Arka.

Tola – nasz maluszek, który okazał się być jednak kotką i tym samym z Tolka został Tolą  czuje się już dużo lepiej, dolecza się jeszcze ze stanu zapalnego pęcherza oraz jest w trakcie odrobaczania, lecz jej samopoczucie jest dużo lepsze, przebywa wraz z siostrą w domu tymczasowym.

Wenus – nadal zmaga się z grzybicą skóry.

ŁAPANKI:

Cegielniana – kotka z kociakami, 2 kocury na kastrację, 2 młode ciężarne kotki bura i czarna, młody kocurek.
Tyniec – 2 kocury.

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

2 kotki z działek przy Willowym, kocurek z Al. Słowackiego

WYDARZENIA INNE:

STAWIAMY NA KASTRACJĘ!

Zapraszamy Was do dołączenia do grupy, w której zbieramy fundusze stricte na zabiegi kastracji dla wolnożyjących kotów, na bieżąco też informujemy, ile z nich udało nam się już ciachnąć. Nie możemy dopuścić do tego, żeby przez opieszałość urzędników wzrastała bezdomność i nieszczęście. Chodźcie do nas, razem możemy zrobić więcej!
https://www.facebook.com/groups/131523957679901/

CHWILOWO WSTRZYMUJEMY ADOPCJE

W związku sytuacją epidemiologiczną i aby zadbać o zdrowie naszych wolontariuszy oraz ich rodzin, zdecydowaliśmy o czasowym wstrzymaniu adopcji.
Decyzja wynika z faktu, że częścią procesu adopcyjnego jest wizyta przedadopcyjna oraz wizyta w domu tymczasowym.
Mamy nadzieję, że ta sytuacja wkrótce się zmieni, ale na tą chwilę kierujemy się hasłem #zostańwdomu – dla bezpieczeństwa własnego i innych.

RUSZYŁ KOLEJNY WIELKI SZOPPING!

Wystawiliśmy kilkaset fantastycznych gadżetów, książek, ubrań i w ogóle wszystkiego, czego dusza może zapragnąć! Zapraszamy na zakupy!  Odstukiwanie wszystkich aukcji już w najbliższy weekend 
https://www.facebook.com/groups/459058790970583/

ZBIÓRKA NA KOJCE DLA KOCICH MALCÓW

Uruchomiliśmy też celową zbiórkę na zakup kojców/klatek z przeznaczeniem dla kocich rodzin, które teraz co chwila są zgłaszane. Ze wszystkimi informacjami możecie zapoznać się pod poniższym linkiem. Jeśli możecie nas wesprzeć choćby złotówką, to będziemy niesamowicie wdzięczni 
https://www.facebook.com/donate/2649961615324881/

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

Gosia pokonała w tym tygodniu 411 km, a Helen 257 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowała na najpilniejsze wezwania, razem odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

300 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

20 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Gosia, Helen spędziła kolejne 31.

400 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Na zdjęciu kocia rodzinka z Nowego Targu. Zróbcie sobie gorzkiej herbaty, bo od samego patrzenia na nią można się maksymalnie zasłodzić