Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 120, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć listę wszystkich kotów znajdujących się pod naszą opieką:
https://drive.google.com/file/d/1KMuyUVSlST3C7PJ5WcLdhMnyf4XPTLns/view?usp=sharing

Od dziś ruszyliśmy ponownie z adopcjami!
Proces adopcyjny został zmodyfikowany tak, by był jak najbezpieczniejszy dla osób gotowych do adopcji kociaka i dla naszych wolontariuszy. Więcej szczegółów przeczytacie w poście na ten temat, który znajduje się tutaj: https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/3255331151146379

Niestety są też smutne wieści – Józek, niedawno przyjęty kocur z Januszowic, niestety był tak wyniszczony, że lekarzom nie udało mu się pomóc. Mimo intensywnego leczenia stan zarówno nerek, jak i trzustki pogarszał się, przestał jeść i coraz bardziej słabł, zapadła więc decyzja, żeby pozwolić mu odejść 

NOWE KOTY:

Kotka z kociętami z ulicy Cegielnianej – udało nam się wreszcie złapać kotkę, która pozostawała nieuchwytna przez ostatnie 2 tygodnie. Trafiła do nas wraz z trójką kociąt, obecnie cała czwórka przebywa w domu tymczasowym.

Luna i Moris – w sobotnie popołudnie przyjęliśmy rodzeństwo dwóch 10-letnich kotów, których dotychczasowa opiekunka z uwagi na bardzo trudną sytuację osobistą nie mogła się dłużej zajmować. Luna i Morris trafili do domu tymczasowego, a niedługo będziemy dla nich szukać wspólnego domu stałego.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Wesoła – kotka z Wysocic znów wróciła do kliniki Arka. Od sobotniego popołudnia była apatyczna i osowiała. Dom tymczasowy myślał, że to spowodowane zmęczeniem po podawaniu leków, przed którym się broniła. Ale wieczorem się rozkichala pojawił się wypływ z nosa – teraz już ropny. Nie zjadła kolacji ani śniadania. Prosimy o kciuki za kotkę, niechże już zacznie zdrowieć.

Wiksa – niestety rana po operacji bardzo źle się goi, konieczne było ponowne oczyszczenie jej, podanie kroplówek i antybiotyku, mamy nadzieję, teraz już będzie tylko lepiej.

Zuzu – niestety pojawiły się przerzuty guza do drugiej listwy mlecznej, kotka jest już po operacji i dochodzi do siebie w domu tymczasowym.

Rudzik z Grabie – nadal leczymy zapalenie płuc, we wtorek kocur był na bronchoskopii w Przychodni Weterynaryjnej Retina, w wyniku której potwierdzone zostało ciężkie odoskrzelowe zapalenie płuc, na szczęście nie zostały znalezione zmiany o cechach nowotworzenia, został pobrany materiał, który został wysłany na posiew bakteryjny i grzybiczy oraz cytologię – czekamy na wyniki.

Eris i Esterka – nasze dwa małe kociaki z piwnicy walczą z giardiami.

Łatek – ma silne bóle w odcinku lędźwiowym kręgosłupa i po konsultacji neurologicznej została mu zalecona tzw. blokada kręgosłupa, czyli podanie w zastrzyku leku o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym bezpośrednio w bolące miejsce. Od tego momentu jest w końcu zrelaksowanym kotem, nie jest spięty i całkowicie przechodzą mu objawy zespołu falującej skóry. Jest szansa, że ta blokada będzie działać nawet do dwóch lat.

ŁAPANKI:

Cegielniana – kocur, kotka w ciąży, matka z 3 kociąt,
Rybna – 1 kotka
Białoprądnicka: 1 kotka, 1 kotka w ciąży, 2 kocury

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

2 kocury i 2 kocice z Cegielnianej, 2 kocury z Tyńca, kotka z os. Willowego

WYDARZENIA INNE:

STAWIAMY NA KASTRACJĘ!

Zapraszamy Was do dołączenia do grupy, w której zbieramy fundusze stricte na zabiegi kastracji dla wolnożyjących kotów, na bieżąco też informujemy, ile z nich udało nam się już ciachnąć. Nie możemy dopuścić do tego, żeby przez opieszałość urzędników wzrastała bezdomność i nieszczęście. Chodźcie do nas, razem udało nam się odłowić i wysterzlizować ponad 50 kotów, a możemy jeszcze więcej!
https://www.facebook.com/groups/131523957679901/

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

Gosia pokonała w tym tygodniu 508 km, a Helen 288 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowała na najpilniejsze wezwania, razem odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

300 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

29 godzin to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Gosia, Helen spędziła kolejne 30.

400 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Ze zdjęcia pozdrawia nasza rozmruczana Alinka