
Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem (oraz z zaległymi informacjami z poprzedniego tygodnia)!
STAN KOTÓW: 290, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1RuCz…/view…
Z nazawszowego domku machają Wam w tym tygodniu: Ezel, Focus, Loki, Maze, Lilith. Długiego i dobrego życia, kotelaszki!
Niestety były też smutne chwile. Odszedł kociak z Rybitw, który gwałtownie zaczął się gorzej czuć, natychmiast wylądował u weterynarza, lecz mimo kilkugodzinnej walki o jego życie, nie udało się go uratować. Sekcja wykazała bardzo liczny wzrost e-coli we wszystkich narządach, dużą ilość żółtego pienistego płynu w płucach i otrzewnej oraz dodatni test na panleukopenie w takiej sytuacji nie mieliśmy szans go uratować
W tym tygodniu pod naszą opiekę trafiły na moment dwa koty, którym nie udało się niestety pomóc – koci staruszek z Kalwarii oraz kotka powypadkowa z ul. Armii Krajowej. Niestety oba koty trafiły do lecznicy całodobowej w stanie praktycznie agonalnym. Staruszek z Kalwarii miał silną hipotermię, był skrajnie odwodniony, z niemierzalnym cukrem… lekarze nie mogli nic już dla niego zrobić koteczka z Armii Krajowej, prawdopodobnie w wyniku urazu, doznała zakrzepu – dusiła się, nie miała czucia ani krążenia w tylnych łapkach. Niestety lekarze jedyne co mogli dla niej zrobić, to pomóc jej odejść. Przepraszamy kociaki, że nie mogliśmy zrobić dla Was więcej, że pomoc przyszła za późno
NOWE KOTY:
kociak ze Stella-Sawickiego – maluszek ściągnięty ze środka jezdni na ruchliwej Stella-Sawickiego przez dziewczynę z jednego z naszych domów tymczasowych
2 kociaki z ul. Szczygła – znalezione również przez jednen z naszych domów tymczasowych dwa kociaki w wieku ok. 8 tygodni, z kocim katarem i zapaleniem płuc
kociak z Falkowic – zabiedzony maluch, którego rodzeństwo zostało zagryzione prawdopodobnie przez kocury lub dzikie zwierzęta, ostał się on jeden, ale prawdopodobnie szybko podzieliłby los rodzeństwa, więc mimo, że naprawdę nie mamy miejsc – nie potrafiliśmy mu odmówić
India – kotka przebywająca od dłuższego czasu pod opieką jednego z naszych wolontariuszy, jest w trakcie leczenia FORL, czyli nadżerek w strukturze zębów oraz prawdopodobnie kaliciwirozy, która powoduje nadżerki na języku. Kotka trafiła formalnie pod naszą opiekę – pomożemy z leczeniem oraz szukaniem Indii domu stałego
Lady – śliczna kotka odłowiona z działek na zabieg kastracji, okazało się jednak, że jest absolutnie oswojona i kocha człowieka, postanowiliśmy więc poszukać tej delikatnej koteczce domu, zamiast wypuszczać z powrotem na działki
Ragi – pod naszą opiekę trafił 8-miesięczny kociak cierpiący na nieregularne napady duszności i jednoczesnego ślinienia się, dotychczasowi opiekunowie nie byli w stanie zapewnić mu odpowiedniej diagnostyki, weterynarz zaproponował uśpienie kociaka, lecz oni woleli się go zrzec, żeby dać mu szansę na dalsze życie. Obecnie jesteśmy w trakcie diagnostyki owych napadów duszności
Puzel – maluch znaleziony przez rodzinę jednego z naszych domów tymczasowych, z silną robaczycą, ktorą obecnie leczymy.
KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:
kociaki z ul. Szczygła, India oraz Ragi – jak wyżej
Taiki – maluch walczy z mykoplazmą, e-coli i FIPem na raz… strasznie dużo na jedno małe istnienie, ale maluch ma w sobie ducha wojownika i nie poddaje się łatwo. Z baterią leków wrócił ze szpitalika do domu tymczasowego i czuje się wyraźnie lepiej
kociaki z Rybitw – leczymy rodzeństwo kociaka, który odszedł z kociego kataru, mykoplazmy oraz e-coli, na szczęście u nich test na panleukopenię ujemny
Esio – kociak był na kontroli zapalenia płuc, na szczęście dobrze zareagował na leczenie i czuje się dużo lepiej
Kociaki z Łazów – doleczamy koci katar, ale dwie koteczki czeka jeszcze konsultacja ortopedyczna – jedna z nich ma wybitną wadę postawy i zwyrodnienia kręgosłupa, a druga bolesność w okolicy miednicy, którą nie wiemy co powoduje
kociaki z Nowohuckiej – doleczamy koci katar, z kolei malec z padaczką na szczęście zareagował na leki i od kilku dni nie pojawiły się kolejne ataki
kotka z Nowego Wiśnicza – dom tymczasowy zaniepokoił przyspieszony oddech kotki, na szczęście echo serca ani usg płuc nie wykazało żadnych nieprawidłowości, pozostaje nam tylko wykluczyć obecność nicieni płucnych
Don Diego – czekamy na wyniki cytologii zmiany ze ściany serca, wszystko niestety wskazuje na chłoniaka, choć dobra wiadomość jest taka, że Diego dobrze zareagował na steryd – zmiana wygląda lepiej niż na poprzednim usg, do normy wróciły też węzły chłonne, jest więc cień nadziei, że chłoniak nie jest złośliwy i zareaguje na leczenie chemią.
Malwina – oko wygląda już dużo lepiej, choć nadal trochę leczenia przed nami, niestety kotka nie ułatwia nam zadania ściągając sobie kołnierz i rozdrapując powiekę do tego w jednym uchu (po tej samej stronie co chore oko) ma jakąś ciemną wydzielinę, na razie wiemy, że nie jest to świerzb – czekamy na wyniki badań.
kociaki z zajezdni – udało się je wyleczyć z nawrotu kociego kataru, teraz tylko musimy podnieść odporność i zaszczepić maluchy
kot z Praskiej – w piątek wieczorem pod naszą opiekę trafił wolno bytujący kocur z ul. Praskiej, który od kilku miesięcy systematycznie chudł. Trafił do nas chodzący obraz nędzy i rozpaczy – zmierzwione futro, kości obciągnięte skórą (to dorosły kocur, a waży raptem 2,5 kg…), istny dramat z zębami… teraz czeka go diagnostyka i leczenie. Mamy nadzieję, że mimo iż kocurek choruje od dawna, to pomoc nie przyszła za późno.
ŁAPANKI:
Falkowice: 1 kociak
Kraków, ul. Praska : 1 kocur
KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:
Kraków, Ujastek: 1 kocur, 1 kotka, 4 podrostki
WYDARZENIA INNE:
PILNIE SZUKAMY DOMÓW TYMCZASOWYCH DLA MATEK Z KOCIĘTAMI LUB SAMODZIELNYCH JUŻ KOCIĄT
Zapewnimy jedzenie, żwir, wyposażenie (kuweta, klatka, wszystko, czego będziecie potrzebować).
Jeśli ktoś miałby chęć pomóc kocim rodzinkom dając im kawałek podłogi, bardzo prosimy o wypełnienie poniższej ankiety:
https://forms.gle/AxgS9ZjmktkY7RfB6
KILOMETRY I GODZINY
KILOMETRY:
Kasia pokonała w tym tygodniu 497 km, a Ewa 476, gdy razem z naszymi wolontariuszkami i wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.
600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.
GODZINY
34 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania w tym tygodniu nad naszymi podopiecznymi spędziła Ewa, Kasia spędziła kolejne 34.
700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęciły im nasze wolontariuszki i wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.
Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe
Ps. Ze zdjęcia pozdrawiają Was wykończeni upalnym dniem Bruno, Verona i mały Taiki
Comments are closed.