Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 243, w tym 10 rezydentów pod naszą stałą opieką.

Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć zestawienie wszystkich naszych kocich ogonków:
https://drive.google.com/…/1PlDy-rHnJomnrsp7mB6ALnJZe…/view…

Z nazawszowych domków machają Wam w tym tygodniu: Sylwester, Tweety, Tosiek, Ząbek, Zosia oraz Zuzu. Żyjcie długo i szczęśliwie, kochanieńcy 

NOWE KOTY:

3 kociaki z Lindego – około 6-tygodniowe maluchy przyjęte z powodu złego stanu ogólnego zdrowia – silna biegunka (spowodowana kokcydiami jak się okazało), odwodnienie, powiększone węzły chłonne, u jednego wypadnięty odbyt  Nie mogliśmy ich zostawić na pewną śmierć  Obecnie dzieciaki leczą się pod troskliwą opieką pań doktor z lecznicy Ambuvet.

Maluszek ze Złocienia – dostaliśmy zgłoszenie o dużym stadzie kotów do leczenia i kastracji przebywających na terenie jednego z zakładów na terenie Złocienia. Na miejscu okazało się, że koty są w fatalnym stanie, a wśród większości dorosłych i podrostków jest jeden maluszek, który w zasadzie wygląda jak koci szkielet obciągnięty futerkiem  Dzieciaka udało się złapać, po badaniach okazało się, że ma silną robaczycę (podobnie zresztą jak dorosłe koty stamtąd), na razie rokowania są ostrożne, ale mamy nadzieję, że uda się postawić malucha na łapy.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Kociaki z Lindego – jak wyżej

Kociak ze Złocienia – jak wyżej

Kociaki z Morawicy – walczą z nawrotem kociego kataru

Beza – również przyplątał się jej nawrót kociego kataru

Joe, Sid i Sean – po długim leczeniu robaczycy oraz biegunek, okazało się, że mają też grzybicę, którą od kilku dni intensywnie leczymy

Luizjanka – zakończyła antybiotykoterapię i jest w trakcie odrobaczania

2 kociaki z ROD Dębniki – nadal walczą w domu tymczasowym z infekcją oczu, w tym tygodniu zmieniono antybiotyk i przed nimi kolejne 2 tygodnie zakrapiania

ŁAPANKI:

Złocień

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

Nawojowa góra
Zabierzów Bocheński
Skotniki
Malczewskiego

WYDARZENIA INNE:

PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!

Kochani, na stanie mamy aktualnie 236 kotów. Telefon dzwoni cały czas. Nie jesteśmy w stanie przyjąć większej ilości zwierząt. POTRZEBUJEMY NA GWAŁT domów tymczasowych w Krakowie.
Wszystkie szczegóły, jak można zostać domem tymczasowym, znajdziecie w poniższym poście.
Bardzo prosimy o pomoc!
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/3386500961362730

STAWIAMY NA KASTRACJĘ!

Zapraszamy Was do dołączenia do grupy, w której zbieramy fundusze stricte na zabiegi kastracji dla wolnożyjących kotów, na bieżąco też informujemy, ile z nich udało nam się już ciachnąć. Nie możemy dopuścić do tego, żeby przez opieszałość urzędników wzrastała bezdomność i nieszczęście. Chodźcie do nas, razem udało nam się odłowić i wysterylizować ponad 50 kotów, a możemy jeszcze więcej!
https://www.facebook.com/groups/131523957679901/

ZBIÓRKA NA LECZENIE NELI

Bardzo prosimy o pomoc w zbiórce na leczenie Neli, córki Balbinki, która również rozchorowała się na FIP. Dziewczynka jest już w trakcie kuracji i zbieramy pieniądze na komplet fiolek leku. Więcej możecie poczytać pod poniższym linkiem, błagamy o każdą, najdrobniejszą pomoc:
https://zrzutka.pl/z/nelawalczyzfip

NOWOHUCIANKI POMAGAJĄ I ZAPRASZAJĄ!

Nowohucianki wspierają nasze koty w ramach wydarzenia Nowohucianki dla Stawiamy na łapy – https://www.facebook.com/events/679196549611044/ – wydarzenie zorganizowane w ramach Ekoplener / Otwarty Targ nad Zalewem Nowohuckim   
“Kochani chciałybyśmy Was zaprosić na kolejny w tym roku nasz Kiermasz Charytatywny, który dzięki uprzejmości organizatorów będzie towarzyszył eko plenerowi https://facebook.com/events/s/ekoplener-otwarty-targ-nad-zal/640260186700145/?ti=cl
Tym razem chciałybyśmy wspomóc krakowską fundację Stawiamy na łapy!
Zapraszamy więc Was już 6 września od godz. 11 do 17 na teren MOS Wschód ul. Bulwarowa ”

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

Helen pokonała w tym tygodniu 224 km, Ewa 334 km, Ania 300 km, a Luiza 215 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, razem odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

13 godzin to czas, który podczas codziennego czuwania przez te 2 tygodnie nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Helen, Ewa spędziła kolejne 10,5, Ania 17,5, a Luiza 21.

700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Na zdjęciu nasza mała Nela, która wcale a wcale nie siedziała w szafie, co zobrazował idealnie jeden z naszych wolontariuszy