Kochani!
Kolejne 2 tygodnie za nami, więc meldujemy się z ich podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 238, w tym 10 rezydentów pod naszą stałą opieką.
https://drive.google.com/file/d/1J5wYBQa_X1qPkO7z7I-CuMCY0Fy0EHSD/view?usp=sharing

Z nazawszowych domków machają Wam w tym tygodniu: Bonek, Kira, Bajka, Domino, Zefir, Alina, Ptyś, Jogurt oraz Maślanka. Żyjcie długo i szczęśliwie, nasi kochanieńcy 

Niestety są i smutne wieści.
Kapelanka – kotka po długiej walce, mimo licznych prób ratowania, przegrała z przewlekłą niewydolnością nerek.
Makary – w środę miał operację usuwania fragmentu martwiczego, rozdętego jelita. Operacje przeżył, wybudził się, ale niestety jego osłabiony długotrwałymi problemami organizm nie dał rady i kocur odszedł.
Bardzo nam przykro, że czasami nie możemy zrobić nic więcej dla tych zwierzaków:(

NOWE KOTY:

4 kociaki spod Czarnego Dunajca – maluchy z kocim katarem, który zaatakował im oczy i gigantycznym świerzbem, na szczęście leczenie zostało wdrożone na czas i kociaki ładnie się leczą.

3 kociaki z ROD Dębniki – trzy maluchy z silnym kocim katarem, dwa z nich mają oczy w kiepskim stanie i są już w trakcie leczenia okulistycznego. Na tych samych działkach udało się nam złapać 2 podrostki z innego miotu, na oko wyglądały zdrowo, potwierdził to też weterynarz; młodzież przeszła też już zabieg kastracji.

Kotka z kociakami z Opatkowic – w sobotę trafiła do nas wychudzona kocia mama z 5 kociąt z początkami kociego kataru, do tego jeden z maluchów był cały poraniony – pod łapką zdążyła się już wdać martwica… niestety nie udało się mu pomóc i w nocy kociak odszedł, mamy nadzieję, że pozostałe dadzą radę, prosimy o kciuki.

Kociaki spod Olkusza – również w sobotę pod naszą opiekę trafiły maleńkie, jeszcze niesamodzielne kociaki, które ktoś wyrzucił w kartonie w środku lasu. Trafiły do domu tymczasowego, który wykarmia kociaki na butelce.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Kociaki spod Czarnego Dunajca – j.w., dodatkowo walczymy ze świerzbem, okazało się również, że malce mają lamblie.
Kaktus – był na echo serca, na szczęście okazało się, że poza lekką niedomykalnością zastawki wszystko jest w porządku.

Wera – była na bronchoskopii, ma liczne zmiany zapalne oraz dużo śluzu zalegającego w oskrzelach, czekamy na wyniki posiewu oraz histopatologii pobranego materiału.

Tygrysek – chłopakowi zaczęły się zdarzać epizody posikiwania poza kuwetą, więc czym prędzej udaliśmy się na kontrolę weterynaryjną. Badania wykazały stan zapalny i kryształy w moczu, wdrożono antybiotykoterapię.

Timo – nasz maluszek zaczyna mieć czucie w tylnych łapkach oraz kontrolować oddawanie moczu, kontynuujemy leczenie; po tygodniu chłopak coraz lepiej sobie radzi z ruszaniem łapkami, zaczynamy intensywną rehabilitację kociaka.

Jogurt, Maślanka i Kefir – miały jakiś drobny stan zapalny, który na szczęście szybko zareagował na leczenie i kociaki dochodzą już do siebie, Jogurta czeka jeszcze operacja przepukliny za ok. 3-4 tygodnie.

Kociak z Opatkowic – j.w.

Kociak z ROD Dębniki – lekarze z Retiny walczą o uratowanie oczka, malec jest w stanie ogólnym średnim.

Kociaki z Lindego – walczymy z nawrotem lamblii oraz kokcydiów

Kociaki z Golikówki – walczymy dalej z lambliami oraz kokcydiami

Kociaki z Krzyszkowic – nadal walczą z kocim katarem

Simba – podłapał katar – jest na antybiotyku i lekach przeciwgorączkowych.

ŁAPANKI:

ROD Dębniki – 2 kotki i 1 kocur na kastracje i przeleczenie kociego kataru oraz 5 kociaków
Zapolskiej – kot i kotka
Ochojno – 2 ciężarne kocice
Libertów – kocur i kotka
Wola Batorska – ciężarna kotka
Skawina – bury kociak
2 kocice i 7 kociąt z Sułowa
Kotka i 3 kocury z Cegielnianej
Kotka i 2 kocięta z Zawady
2 kocury i 2 kocięta z działek Wanda w Nowej Hucie
Kociak ze Skawiny
Kotka ze Skawiny
Kotka z kociakami z Opatkowic

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

2 kocice z Tynieckiej
Kocur z Tyńca
Kotka z Lindego
2 kocice z Ochojna
Kocur i kotka z Libertowa
Kocur i kotka z Zapolskiej
Kotka z Woli Batorskiej
2 kocury z Cegielnianej

WYDARZENIA INNE:

PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH!!!

Kochani, na stanie mamy aktualnie 230 kotów. Telefon dzwoni cały czas. Nie jesteśmy w stanie przyjąć większej ilości zwierząt. POTRZEBUJEMY NA GWAŁT domów tymczasowych w Krakowie.
Wszystkie szczegóły, jak można zostać domem tymczasowym, znajdziecie w poniższym poście.
Bardzo prosimy o pomoc!
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/3386500961362730

STAWIAMY NA KASTRACJĘ!

Zapraszamy Was do dołączenia do grupy, w której zbieramy fundusze stricte na zabiegi kastracji dla wolnożyjących kotów, na bieżąco też informujemy, ile z nich udało nam się już ciachnąć. Nie możemy dopuścić do tego, żeby przez opieszałość urzędników wzrastała bezdomność i nieszczęście. Chodźcie do nas, razem udało nam się odłowić i wysterylizować ponad 50 kotów, a możemy jeszcze więcej!
https://www.facebook.com/groups/131523957679901/

ZBIÓRKA NA LECZENIE BALBINKI

Już półmetek kuracji naszej Balbinki, która walczy z FIP. Kuracji kosmicznie drogiej, ale której efekty już są .
Jeśli możecie wspomóc leczenie tej burej, słodkiej panny, to z całego serca Was o to prosimy. Tutaj można poczytać, co u niej słychać oraz wpłacić pieniążek:
https://zrzutka.pl/z/balbinka

ZBIÓRKA NA LECZENIE NELI

Bardzo prosimy o pomoc w zbiórce na leczenie Neli, córki Balbinki, która również rozchorowała się na FIP. Dziewczynka jest już w trakcie kuracji i zbieramy pieniądze na komplet fiolek leku. Więcej możecie poczytać pod poniższym linkiem, błagamy o każdą, najdrobniejszą pomoc:
https://zrzutka.pl/z/nelawalczyzfip

RUSZYŁ KOLEJNY WIELKI SZOPPING!!!

W miniony weekend wystawiliśmy dla Was setki wspaniałych fantów! Cały dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na opiekę i leczenie naszych fundacyjnych kitków!
Jeśli jeszcze nie ma Was na grupie, albo przegapiliście to wydarzenie, to serdecznie zapraszamy!
Wszystkie licytacje odstukujemy już w najbliższą sobotę i niedzielę!
https://www.facebook.com/groups/459058790970583/

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

Gosia pokonała w tych 2 tygodniach 1202 km, Ewa 444 km, Ania 523 km, Helen 459 km, a Luiza 265 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, razem odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

600 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

63 godzin to czas, który podczas codziennego czuwania przez te 2 tygodnie nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Gosia, Helen spędziła kolejne 34, Ania 33, Ewa 27, a Luiza 40.

700 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Ze zdjęcia pozdrawiają Was dwie fundacyjne podopieczne: Fela oraz mała kotka z Czeczów, która – dzięki nieustannemu pogrywaniu opiekunki na ukulele – postanowiła wyjść wreszcie zza pralki i przestać być syczącym wężem