Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 172, w tym 10 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć listę wszystkich kotów znajdujących się pod naszą opieką:
https://drive.google.com/file/d/1LUH5iufHmMNnVq7hh6K6wFnecpY0HHq2/view?usp=sharing

Z nazawszowych domków machają Wam w tym tygodniu: Maciuś, Miecio, Andzia, Wandzia, Pumeks, Kicia, Halinka, Regis oraz Maniuś. Żyjcie długo i szczęśliwie, nasi kochanieńcy 

NOWE KOTY:

Kociak z Mogilskiej – w poniedziałek dostaliśmy zgłoszenie o kociaku, który mocno kuleje na łapkę. Maluch trafił do lecznicy Krakvet, gdzie okazało się, że ma skomplikowane złamanie kończyny. Obecnie jest już po operacji i przebywa w domu tymczasowym.

Filemon (Kociak z Centrum A) – we wtorkowy wieczór trafił do nas kociak, który został znaleziony jak samotnie plącze się po os. Centrum A w Nowej Hucie. W środę był na kontroli u weterynarza, gdzie okazało się, że ma świerzb. Niestety w sobotni poranek zaalarmowani brakiem apetytu pognaliśmy z powrotem do weterynarza, gdzie okazało się, że malec ma panleukopenię. Obecnie kociak przebywa w klinice Arka.

Matka z kociakami z siłowni – w piątkowy poranek nasza Gosia pojechała po kocią rodzinkę na ul. Zakopiańską, gdzie półdzika kotka postanowiła się okocić w zamkniętej na czas epidemii koronawirusa siłowni. Lokal od poniedziałku rusza, więc miejsce przestało być bezpieczne dla kociej rodzinki. Po wizycie u weterynarza okazało, że ok. 4-tygodniowe maluszki mają początki kociego kataru. Obecnie cała rodzinka przebywa już w domu tymczasowym.

Imbir – powypadkowy kot, w którego leczeniu pomagaliśmy od dłuższego czasu. Niestety opieka nad kocurkiem przerosła możliwości dotychczasowego opiekuna i tak Imbir trafił pod naszą opiekę. Kocurek nie sika sam, trzeba mu 2 razy dziennie wymasować pęcherz, żeby go opróżnić, obecnie przebywa w klinice Arka, lecz nie może zostać tam długo, a my nie mamy dla niego domu tymczasowego  jeśli ktoś chciałby się podjąć opieki nad tym kochanym kotem, który już tak wiele przeszedł – prosimy o kontakt.

Kociaki z Garlicy Duchownej – w sobotę trafiły do nas dwa ok. 5-tygodniowe kociaki znalezione w stodole, ich wolno bytująca matka przepadła bez wieści kilka dni wcześniej, maluszki dostawały jedzenie, lecz nie były tam bezpieczne. Obecnie przebywają w domu tymczasowym.

Dakota – ponownie wraca z adopcji. Kotka nigdy nie dogadała się z rezydentem, a jej opiekunowie przeprowadzają się wkrótce do mieszkania, w którym nie będą już mieli możliwości separowania od siebie kotów. Szukamy dla niej pilnie domu!

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Kotka z Kochanowa – kocia mama niestety ma poważne problemy ze zdrowiem, w piątek trafiła do kliniki Arka, ponieważ zaczęła się dusić. Obecnie przebywa tam w komorze tlenowej i jest w trakcie diagnostyki, żeby ustalić skąd duszność (wykluczone zostało już podłoże kardiologiczne).

Imbir, kotka z kociakami z siłowni, Filemon – jw.

Balbinka – nasza dzielna koteczka walczy z FIPem, obecnie dobre wieści są takie, że płyn praktycznie całkiem zniknął! Prawdopodobnie na dniach będzie mogła przeprowadzić się do domu tymczasowego.

Fraszka z kociakami – koteczka z Limanowej i jej maluchy walczą z lambliami oraz początkami kociego kataru, na szczęście szybko wdrożone leczenie

Rudzik – nasz dzielny pacjent z Grabie był na kontroli, płuca są w trochę lepszym stanie, ale niestety prawdopodobnie część uszkodzeń będzie stała. Na razie kontynuuje leczenie oraz inhalacje, a w czwartek przeprowadził się do dt.

Nosek – kocur od kilku dni przebywa w gabinecie Zdrowie Czterołapa, gdzie panie doktor stabilizują stan jego nerek.

Wesoła – mimo leczenia koteczce pogorszyły się wyniki wątrobowe. Czeka nas dalsza diagnostyka kotki, która pozwoli odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje.

Kotka z Gródka n. Dunajcem – koteczka musiała mieć reoperacje, wiemy już też niestety, że nieoperacyjny odprysk powstały w kręgu powoduje ucisk na nerw oraz nieprawidłowe działanie zwieracza – tym samym kotka nie kontroluje oddawania moczu, konieczne jest jej odsikiwanie, w przeciwnym wypadku kotka będzie sikać bezwiednie w momencie, gdy przepełni się pęcherz.

Kotka z maluchami z ul. Siemaszki – walczą z lambliami.

ŁAPANKI:

Kotka z Półłanki na sterylizację
Kotka + 5 kociąt z Zakopiańskiej
Stary chory kocur z Gazowej na leczenie

KOTY WYPUSZCZONE PO STERYLIZACJI:

W tym tygodniu brak

WYDARZENIA INNE:

STAWIAMY NA KASTRACJĘ!

Zapraszamy Was do dołączenia do grupy, w której zbieramy fundusze stricte na zabiegi kastracji dla wolnożyjących kotów, na bieżąco też informujemy, ile z nich udało nam się już ciachnąć. Nie możemy dopuścić do tego, żeby przez opieszałość urzędników wzrastała bezdomność i nieszczęście. Chodźcie do nas, razem udało nam się odłowić i wysterylizować ponad 50 kotów, a możemy jeszcze więcej!
https://www.facebook.com/groups/131523957679901/

ZBIÓRKA NA LECZENIE BALBINKI

Dziś 15 z 84 dni kuracji Balbinki. Kuracji kosmicznie drogiej, ale której efekty już są .
Jeśli możecie wspomóc leczenie tej burej, słodkiej panny, to z całego serca Was o to prosimy. Tutaj można poczytać, co u niej słychać oraz wpłacić pieniążek:
https://zrzutka.pl/z/balbinka

PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH

Szczególnie dla kocich mam z kocimi bąblami, ale też dla kotów w trakcie leczenia chorób przewlekłych (niezakaźnych). Prosimy, jeśli macie kawałek przysłowiowej podłogi i czasu – dajcie nam koniecznie znać!

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

Gosia pokonała w tym tygodniu 338 km, Ewa 330 km, a Helen 138 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, razem odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

500 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

16 godzin to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła w tym tygodniu Gosia, Helen spędziła kolejne 13, a Ewa 19.

600 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Na zdjęciu nasza cudna, coraz zdrowsza Balbinka