Kochani!
Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!
Wyjątkowo nie będzie zbyt wielu informacji, bo przez okres noworoczny niewiele się dzieje.
Głównie skupiamy się na dyżurowaniu na kociarni i leniuchowaniu 

STAN KOTÓW: 156, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.

Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć listę wszystkich kotów znajdujących się pod naszą opieką:
https://drive.google.com/…/1HrCY_IEmHXYHhSWOizczLJp9o…/view…

W tym tygodniu z nazawszowszowych domków machają Wam Sisi i Tosiek, którzy w niedzielę przeprowadzili się do swoich nowych domów oraz Johny, która skradł serce swoim opiekunom i jego dom tymczasowy stał się tym na zawsze. Bądźcie szczęśliwi kochani. 

Niestety były też smutne chwile – pożegnaliśmy w tym tygodniu naszą blisko 22-letnią rezydentkę Mirelkę, której niewydolność nerek i wynikająca z częstych kroplówek anemia nie dały się już opanować lekami.
Kilka dni później musieliśmy pożegnać walczącego z kocią białaczką Julka – niestety jego wątroba, trzustka i śledziona już praktycznie przestały pracować i lekarze nie byli w stanie mu więcej pomóc 

BŁAGAMY O NOWE DOMY TYMCZASOWE!!!

Jeśli macie w domu miejsce dla dorosłego kota lub kociaka napiszcie lub zadzwońcie do nas koniecznie – z karmą, weterynarzem i wszystkimi sprawami organizacyjnymi możemy pomóc, brakuje nam przede wszystkim MIEJSCA!), lecz mimo to musieliśmy “wyczarować” miejsce dla kilku kociaków, które pilnie wymagały pomocy i przede wszystkim opieki weterynaryjnej.
Wszystkie szczegółowe informacje odnośnie tego, jak funkcjonują domy tymczasowe znajdziecie pod poniższym linkiem:
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/2597393043606863?

NOWE KOTY:

kociak z Bagrów – udało się nam złapać siostrę dwóch kociaków, które przyjęliśmy przed świętami, obecnie odbywa kwarantannę w awaryjnym domu tymczasowym u karmicielki, która nam zgłaszała nam kociaki.

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE:

Ryjek i Buka (zwana Bułką) – zmagają się z infekcją gardła oraz robaczycą, kociaki są w trakcie leczenia.

Leo i Lutek – walczą z nawrotem kociego kataru.

Merida – wyszła z panleukopenii, ale nadal ma problemy zdrowotne, głównie dotyczące nieprawidłowej pracy wątroby, czekamy na wyniki badań.

Zuzia – kotka powypadkowa przyjęta przed świętami czuje się coraz lepiej, obrzęk mózgu ustąpił, zostaje jeszcze walka ze świerzbem i robaczycą, ale powoli rozglądamy się za domem tymczasowym dla kotki.

WYDARZENIA INNE

KALENDARZE FUNDACYJNE

Często pytacie, czy są jeszcze dostępne w sprzedaży – otóż są!  Cały rok 2020 możecie spędzić z naszymi kociaszkami! Zapraszamy do zakupu pod poniższym linkiem:
https://szopfilantrop.pl/kalendarze,38,0.html

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

202 km pokonała za kierownicą w tym tygodniu Helen, Gosia przejechała kolejne 180 km, gdy razem z naszymi wolontariuszami reagowały na najpilniejsze wezwania, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące kociarni.

700 km w każdym tygodniu (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne na kociarni.

GODZINY

20 godzin to czas, który podczas codziennego czuwania przez ten tydzień nad naszymi podopiecznymi spędziła Helen, Gosia pracowała na rzecz kotów 32 godziny.

600 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to podczas sprzątania kociarni, czy też podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto:

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!

#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Na zdjęciu nasze rozkoszniaki, czyli bracia Pixi i Dixi w swoim domu tymczasowym