Kochani!

Kolejny tydzień za nami, więc meldujemy się z jego podsumowaniem!

STAN KOTÓW: 150, w tym 9 rezydentów pod naszą stałą opieką.
Pod poniższym linkiem możecie zobaczyć listę wszystkich kotów znajdujących się pod naszą opieką:
https://drive.google.com/…/1Qje9Q3vsK9XQRwP71KMcEvPsm…/view…

Rozpoczynamy gorącym apelem:

PILNIE POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH DLA KOCIĄT PO PANLEUKOPENII!

Ze względu na przebytą chorobę i brak odporności dzieciaki nie powinny przebywać w bezpośrednim towarzystwie innych zwierząt.

Maluchy wymagają więc domu bez innych kotów lub ze zdrowym, regularnie szczepionym kotem/kotami (z możliwością odseparowania ich od siebie).

W tej chwili mamy kilka takich kociąt, które z powodu braku domów tymczasowych przebywają nadal w lecznicach weterynaryjnych, choć mogłyby już być w warunkach domowych z człowiekiem, który poświęciłby im odpowiednią ilość czasu i uwagi.
Zapewniamy opiekę weterynaryjną, jesteśmy też w stanie wesprzeć karmą, żwirem i dobrą radą, tylko niechże ktoś da tym maluchom kawałek własnej podłogi 

ZE WZGLĘDU NA WIELE PRZYPADKÓW PANLEUKOPENII NIE JESTEŚMY TEŻ W STANIE DZIAŁAĆ NA TAKĄ SKALĘ, JAK JESZCZE CHWILĘ TEMU.

Prosimy Was najmocniej – jeśli zwierzę wymagające pomocy nie jest w stanie zagrożenia życia – zgłoście się z prośbą o wsparcie do Krakowskiego Schroniska lub innej organizacji działającej na terenie Krakowa.
Robimy wszystko, by móc jak najszybciej wrócić do działania na większą skalę. Prosimy o kciuki, żeby szybko się to udało.

DZIŚ ZNOWU SMUTNE WIEŚCI NA POCZĄTEK

Kocię ze Stróży – odeszło w nocy z piątku na sobotę, czekamy na wyniki sekcji.

Kocięta ze Stanisławia Dolnego – 3 malce odeszły na panleukopenię.

Trzpiotka – w zeszłą niedzielę u kotki pojawił się niedowład tylnych kończyn, po początkowym polepszeniu się stanu zdrowia, kotka odeszła nagle w drodze do weterynarza.

Kociak z Bujaka – jedna z dwóch sióstr przegrała niestety walkę z panleukopenią.

Malec z Sidziny – odszedł nagle w niedzielę wieczorem, czekamy na wyniki sekcji

KOTY ROZPOCZYNAJĄCE/KONTYNUUJĄCE LECZENIE

Kocięta ze Stanisławia Dolnego – 2 malce wraz z matką przebywają w lecznicy walcząc z panleukopenią.

Koty z Prokocimia – przewiezione do lecznicy Solvet z objawami kociego kataru.

Kociak z Bujaka – druga dziewczynka nadal walczy z panleukopenią.

Eskimo – mimo szczepienia zachorował na panleukopenię, walczy z choroba w klinice Sol-Vet.

Suzi, Miecio, Czarek i Tosiek – nadal w trakcie diagnozowania i leczenia, nie wiemy niestety co maluchom dolega, z wyników póki co nie wyłania się żadna konkretna diagnoza, a nie jest z nimi dobrze. Leczymy objawowo i czekamy na wyniki poszerzonej diagnostyki.

Paula – dom tymczasowy zgłosił, że kotka wymiotuje, a że ciężko się z nią współpracuje z racji jej charakteru, dodatkowo przechodzi zmianę karmy i jest w trakcie leczenia struwitów – pojechała na obserwację i badania do lecznicy.

WYDARZENIA INNE

TNIEMY BEZDOMNOŚĆ, STAWIAMY NA ZDROWIE

Przypominamy, że nadal realizujemy grant w ramach akcji “Tniemy bezdomność, stawiamy na zdrowie!”.
Akcja ma na celu sterylizację właścicielskich kotów i psów z Krakowa i okolic, zwierząt będących pod opieką osób o niskich dochodach, bezrobotnych, niepełnosprawnych, emerytów itp. Mamy już 239 zgłoszonych zwierzaków i 137 wykonanych zabiegów sterylizacji. Nadal spływają do nas zgłoszenia, ale jest jeszcze sporo miejsc, więc porozglądajcie się po okolicy, kogo nie bardzo stać a chciałby lub powinien poddać kota czy psa zabiegowi. Wiosna już w pełni, więc i sezon rujkowy/cieczkowy w rozkwicie  
Do zapisu do akcji potrzebne są dane osobowe, telefon, info co to za zwierzak i jaka płeć. Szczegóły techniczne ustalimy mailowo poprzez adres akcje@stawiamynalapy.pl

CAŁY CZAS POSZUKUJEMY DOMÓW TYMCZASOWYCH

Zwłaszcza takich, które mają doświadczenie w oswajaniu kociaków, będą mogły za jakiś czas przyjąć matkę z kociakami (wypożyczymy kojec!) lub domów bez innych kotów, które nie obawiają się podawać leków, np. w postaci kropli do ucha czy oczu.
Wszystkie szczegółowe informacje odnośnie tego, jak funkcjonują domy tymczasowe znajdziecie pod poniższym linkiem:
https://www.facebook.com/stawiamynalapy/posts/2045849808761192
Bardzo prosimy o pomoc!

KILOMETRY I GODZINY

KILOMETRY:

297 km pokonała nasza Ania za kierownicą kotowozu. Wspólnie reagowali na najpilniejsze wezwania, odławiali koty w celu leczenia lub sterylizacji, rozwozili zamówienia, dostarczali zapasy do domów tymczasowych, koty do weterynarzy i karmę dla dziko żyjących bezdomniaków. Wspólnie ogarniali też wszelkie tematy dotyczące nowej kociarni oraz wspierali transportem zwierząt osoby, które zakwalifikowały się do skorzystania z grantu.

421 km pokonała Helenka wożąc koty do weterynarzy, do domów tymczasowych, na zabiegi, rozwożąc zamówienia i karmiąc nasze wolnożyjące stadko we Włosani.

450 km (dane szacunkowe) zrobili nasi niezawodni wolontariusze – jeżdżąc na wizyty przedadopcyjne, odwożąc koty do domów, pomagając w konsultacjach weterynaryjnych, czy dowożąc rzeczy potrzebne dla oficjalnego startu kociarni.

GODZINY

41:10 godzin to czas, gdy na straży kotów stała nasza Ania.

32 godziny to czas, który podczas codziennego czuwania nad naszymi podopiecznymi, spędziła Helen.

350 godzin w każdym tygodniu to szacunkowy czas, który poświęcili im nasi wolontariusze – czy to na dyżurach, czy też podczas transportów kociaków, wizyt, fotografowania czy miliona innych rzeczy. To w zasadzie stałe minimum, bo zawsze trzeba koty nakarmić, posprzątać, zawieźć do lecznicy czy domu tymczasowego.

Jeśli możecie przekazać nam darowiznę, choćby najmniejszą, to prosimy o wpłaty na poniżej podane konto.

Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom
Stawiamy Na Łapy
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
Za wszelką pomoc z całego serca dziękujemy.
I przede wszystkim dziękujemy, że jesteście z nami!
Bo bez Was – to wszystko, co robimy – naprawdę nie byłoby możliwe!
#stawiamynałapy #podsumowanietygodniowe

Ps. Ze zdjęcia pozdrawia Was Sisi, która po dyżurze postanowiła wyręczyć wolontariuszkę i wypełnić swoją kartę zdrowia samodzielnie