3 dni temu pisaliśmy o kolejnych dramatycznych przypadkach, które do nas trafiły i są leczone głównie w Klinice Arka.
Dużo się od tego czasu zdarzyło więc czujemy się w obowiązku jak najszybciej przekazać Wam najnowsze, niestety w dużej części smutne wieści, ale zaczniemy od tych lepszych

1. Kotka z Miodowej, która miała duże problemy z oddychaniem i mocno krwawiła z nosa poczuła się na tyle dobrze, że mogła zostać wypisana i jest w naszym fundacyjnym szpitaliku. Cały czas nie jest z nią zupełnie dobrze, dlatego z niecierpliwością czekamy na wyniki badań i rozpoczęcie leczenia.

2. Kot z Brzezia spod Krakowa z ogromnym guzem w pyszczku – jest po operacji, czekamy na wyniki histopatologiczne, ale jest duża szansa że nie był to nowotwór złośliwy. Z najlepszych na świecie wieści kociak ma dom :) Zakochał się w nim pracownik lecznicy Arka. Powodzenia dzieciaku na nowej drodze życia

3. Koty z Bodzanowa (koty w lecznicy Ambuvet nie Arka) czują się lepiej, ale nadal pozostają w lecznicy

Teraz wieści średnie i bardzo smutne

4. Odszedł jedne z kociaczków z os. Kalinowego :( które trafiły do lecznicy Arka w złym stanie ogólnym. Jego rodzeństwo czuje się lepiej i zostało już wypisane z kliniki

5. Odeszła Zuzia z Babińskiego :( Jej rodzeństwo nadal choruje i walczy w Lecznicy Arka

6. z 3 maluchów przywiezionych spod Krakowa ( pisaliśmy o nich w pierwszym i drugim poście kanałowym – jeden umarł w czasie drogi, drugi poczuł się lepiej i został wypisany do domu tymczasowego) w Arce cały czas jest ostatni z trójki rodzeństwa. Niestety jest w bardzo złym stanie, ma bardzo silne objawy neurologiczne, drgawki :(, praktycznie cały czas jest na mocnych lekach, nie wiadomo co mu jest, cały czas trwa diagnostyka, czekamy na wyniki licznych badań, ale rokowania są bardzo złe.

7. MISSION IMPOSSIBLE ale próbujemy bo CUDA SIĘ ZDARZAJĄ ale dla takiego 10001% cukru w cukrze MUSI się zdarzyć

Trafiła do nas maleńka koteczka najprawdopodobniej pogryziona przez psa  Ma wyrwany ogon i niestety uszkodzone nerwy odpowiedzialne za wydalanie. Koteczka jest w pełni sprawna jeśli chodzi o poruszanie się, ale niestety sama się nie wypróżnia i trzeba ją wyciskać. Poza tym jest wspaniałym, cudownym , kochającym ludzi dzieciakiem, który potrzebuje ciepła, pieszczot i przytulania. Maleńka jest aktualne na lekach, ale rokowania co do jej możliwości samodzielnego wypróżniania się są bardzo słabe 

Będziemy szukać dla tej kruszynki odpowiedzialnego domu, który podejmie się wyciskania kociaka. Poza tym to zupełnie normalny, kochany kot. To troszkę tak jak z wychodzeniem z psem, jak się ma psa wiadomo że trzeba z nim 3 x dziennie wyjść na spacer, to tak samo tutaj trzeba kocinie wycisnąć co trwa kilka minut i z głowy.

Ze słabą wiarą ale jednak ogłaszamy poszukiwanie odpowiedzialnego domu tymczasowego, a przede wszystkim stałego.

ZOBACZCIE NA FILMIKU jaki to jest słodziaczek, rozkoszniaczek. Ta dziewczyneczka jest tak słodka, że jest cała do schrupania. Czy tylko dlatego, że wymaga pomocy przy załatwianiu się nie ma szans na kochający dom?

Cały czas szukamy DOMÓW TYMCZASOWYCH dla zdrowych kociaków, które kończą leczenie w naszych pomieszczeniach fundacyjnych. Proszę jeśli macie kawałek miejsca na kociaka dajcie znaćw komentarzach lub wyślijcie nam wiadomość.

Z całego serca dziękujemy Was za dotychczasowe wsparcie. Dzięki temu mogliśmy opłacić faktury za kociaki, które już zostały wypisane z Arki lub…umarły :(

Jeśli chcesz nam pomóc stanąć na łapy opisanym tu kociakom prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem „KANAŁ”
79 2130 0004 2001 0651 3691 0001

Dziękujemy za każdą złotówkę, każde wsparcie i dobre słowo.
#stawiamynalapy