Kochani znowu nadszedł moment kiedy prosimy o pomoc, znowu codzienna proza życia sprawiła że spływają faktury od weterynarzy a my nie mamy za co ich opłacić.

Aktualnie pod naszą opieką znajduje się prawie 90 kotów. Ich codzienne utrzymanie pochłania naprawdę duże pieniądze.

Na te codzienne wydatki typu karma, szczepienia, odrobaczenia, kastracje, chipowanie udaje nam się w większości zapewnić fundusze dzięki kwestom, szoppingowi, wirtualnym adopcjom i innym aktywnościom, w których nie ustajemy.

Dzięki naszej determinacji i Waszej nieocenionej pomocy uratowaliśmy już setki, jak nie tysiące zwierząt w tym tylko ostatnio Kiziora który wypadł z balkonu, Lunę ratowaną tygodniami przed śmiercią, sparaliżowaną Leę, Arię kotkę ciągniętą przez samochód, maleńkiego czarnego trójłapka , koteczkę z wyrwaną żuchwą….

Niestety wszystkie nieprzewidziane przypadki, koty wymagające specjalistycznego leczenia powodują że chwiejna równowaga finansowa leci na łeb na szyję, a nasze zadłużenie w lecznicach wzrasta dramatycznie.

Jeśli dodatkowo kilka takich kotów trafi do nas w jednym czasie wtedy zadłużenie wzrasta w dramatycznie szybkim czasie, bo każdy kot to setki jak nie tysiące złotych do opłacenia w lecznicach

Jeszcze nie do końca wyprowadziliśmy na prostą ofiary losy, o których pisaliśmy jakiś czas temu, a kolejna grupa zwierzaków wygenerowała rachunki na około 6000-8000 zł

Ktoś powie po co walczyć, lepiej uśpić. My, jak wiecie, walczymy dopóki jest nadzieja, dopóki iskierka życia się tli

Prosimy o pomoc w ratowaniu życia 5 kotów, które trzymają się go pazurami i walczą razem z nami.

Prosimy też o pomoc w spłacie długów za zwierzaki które trafiły do nas w stanie fatalnym i mimo ogromnych wysiłków lekarzy odeszły zostawiając po sobie ogromne rachunki.

Bardzo prosimy, błagamy wręcz o pomoc w spłacie długów wygenerowanych przez poniższe zwierzaki. KAŻDA złotówka jest na wagę złota, już wiele razy okazywało się że wspólnymi siłami nam się udawało. Błagamy o pomoc

FB_IMG_1486661674263

1. MARCYSIA – 17 letnia koteczka, nasza rezydentka, dotychczas zdrowa i wesoła, nagle jej stan się pogorszył: pojawiła się niewydolność serca, duże problemy z wątrobą na niewiadomym tle, stan zapalny dziąseł, zapalenie gardła. Kotka jest po transfuzji krwi, jej życie jest zagrożone, aktualnie znajduje się w lecznicy Arka

FB_IMG_1486661676823

2. KSIĘCIUNIO – około roczny Kocurek, zdiagnozowany chłoniak, w trakcie chemii, jego życie jest zagrożone, znajduje się w lecznicy Arka

FB_IMG_1486661679401

3. MAMBA – nasza mała czarna podopieczna, której nagle zaczął się zbierać płyn w klatce piersiowej. Z jednej strony lekarze podejrzewają FIP-a (wtedy dla maleńkiej nie ma ratunku) z drugiej reszta objawów i wyników temu przeczy. Musimy jak najszybciej zdiagnozować Mambę inaczej umrze tak naprawdę nie wiadomo na co.
Dotychczasowe badania wykazały, że płyn jest rozłożony nierównomiernie w opłucnej, wskaźnik A/G jest na fip trochę za wysoki, serce i oba płuca są stłoczone w prawej części klatki, do tego serce jest jakby przekręcone. Istnieje podejrzenie, że objawy są powodowane przez przetrwałą żyłę przednią. Kot wymaga pilnie specjalistycznej diagnostyki u bardzo dobrego kardiologa, może się okazać że ma szansę na życie dzięki skomplikowanej operacji, ale do tego trzeba specjalistycznej diagnostyki najprawdopodobniej u Dr Niziołka. Jednakże nie możemy nigdzie jechać jeśli nie będziemy mieć pieniędzy na opłacenie wyjazdu do Warszawy, diagnostyki, specjalistycznych badań i wizyty.

FB_IMG_1486661683359

4. TRI z piwnicy – maleńka koteczka przywieziona przez dobrą duszę z miejscowości 60 km od Krakowa. Kotka z silnym kocim katarem i bardzo silnie zarobaczona. Z uwagi na stan zagrażający życiu przebywała kilka dni w lecznicy Arka, aktualnie przeniesiona do naszego szpitalika, nadal w intensywnym leczeniu. Dotychczasowy koszt ponad 650 zł

FB_IMG_1486661685970

5. TAURONKA – totalnie dzika kotka z urwaną łapką, zgłoszona nam przez pracownika Turonu, niestety okazało się że łapka jest tak uszkodzona, ze nadaje się tylko do amputacji. Dotychczasowy koszt leczenia 1100 zł, kotka l przebywa na leczeniu w naszym szpitaliku
KOTY którym się nie udało ale ratowanie ich życia pochłonęło ogromne pieniądze

FB_IMG_1486661688464

6. DYMEK – za tęczowym mostem – już wiemy, że to najprawdopodobniej kot zaginiony (dzisiaj natrafiliśmy na stare ogłoszenie o poszukiwaniu podobnego kota) . Dymek trafił do nas znaleziony na ulicy, miał iść na kastrację, jednak nagle (przed jakimikolwiek zabiegami) jego stan dramatycznie się pogorszył, miał problemy z oddychaniem, okazało się że ma przepuklinę przeponową. Został zoperowany w Dr Hau.
Po ciężkim zabiegu parametry krwi zaczęły lawinowo spadać, szukaliśmy na cito krwi do przetoczenia, oczywiście banki krwi znowu puste, jedyne miejsce to był Wrocław. Pani, która go znalazła już przygotowywała się do drogi ale nie zdążyła wyruszyć……..niestety stan był tak poważny, że po operacji stan kociaka się pogorszył i nastąpił zgon. Pozostał rachunek 1100 zł

FB_IMG_1486661692289

7. KABELEK – za tęczowym mostem ok 10 letni kocur znaleziony w stanie praktycznie agonalnym, okazało się że kot ma silną mocznicę, trafił do Arki gdzie przez dwa dni trwała walka o jego życie, niestety nie udało się, pozostał rachunek na prawie 500 zł

Jeśli ktokolwiek może pomóc w opłaceniu leczenia powyższych zwierzaków prosimy o wpłaty bezpośrednio na konto fundacji

79 2130 0004 2001 0651 3691 0001
z dopiskiem „ iskierka życia”

Każda złotówka, każde udostępnienie to szansa dla naszych 5 podopiecznych w najgorszym stanie, o których życie cały czas walczymy