Frodo to cudowny roczny chłopak, który nie miał szczęścia.
W czwartek, 10 lipca w godzinach popołudniowych udało mu się wydostać z przydomowej woliery i przyszedł do domu ciągnąc za sobą tylnie łapki. Natychmiast trafił do lekarza. Niestety weterynarz, do której trafił stwierdziła, że został ugryziony przez psa i dlatego podała mu leki i stwierdziła, że czynności fizjologiczne powinny wrócić do normy. Nie uważała za stosowne zrobić mu zdjęcia kręgosłupa:(

Jak się okazało, uraz był wynikiem postrzału z wiatrówki!! Ktoś postanowił poćwiczyć na Małym Kocie strzelanie!

Zdjęcie RTG wykonano dopiero w środę, 16 lipca. Obecnie Frodo, nie oddaje sam moczu i kału. Lekarz stwierdził brak czucia głębokiego. Malutki od czasu do czasu porusza lewą łapką i reaguje na jej uciskanie. Prawa łapa nie reaguje na bodźce. Kot pozostaje w “szpitaliku” przy przychodni, regularnie otrzymuje leki oraz jest wypróżniany mechanicznie – potrzebne jest cewnikowanie

W dniu 18 lipca, w klinice weterynaryjnej Dr. Hau (dr. Jarosław Przygórzewski) w wyniku zabiegu chirurgicznego usunięto śrut. Obecnie Frodo pozostaje w lecznicy ponieważ musi być cewnikowany dwa razy dziennie.

Rozważana jest terapia komórkami macierzystymi

Dotychczas leczenie Froda było finansowane z prywatnej kieszeni, jednak
koszty są olbrzymie – obecny ‘rachunek’ Froda do już ponad 1500 złotych a każdy dzień pobytu wynosi 150 zł.
Nasza Fundacja postanowiła pomóc Biedakowi i włączyć się w zbieranie dla niego funduszy. Bardzo prosimy Was o pomoc Kociakowi! Ponadto we czwartek kot będzie też konsultowany u dr Orła, zwłaszcza, że cewnikować zwierzaka można przez kilka dni a nie całe życie tak jak przy wyciskaniu….

Dane do wpłaty:
Fundacja Stawiamy na Łapy
nr konta VWBank 79 2130 0004 2001 0651 3691 0001

W tytule wpłaty prosimy podać “Frodo”

W imieniu Froda i swoim bardzo gorąco dziękujemy za wszelką pomoc!